Bestia ze Wschodu...
Straszenie nie tylko pogodą, zawsze było i będzie medialne, zwiększające m.in. ruch na stronach internetowych, niestety często bez chłodnej oceny ile dane informacje mają związku z rzeczywistością. W zeszłym roku mieliśmy akcję wir polarny i prognozy mroźnej oraz śnieżnej zimy z nim związanej - co z tego wyszło wszyscy pamiętamy.
Aktualnie w mediach pojawiła się opcja "Bestii ze Wschodu", czyli 25-30 stopniowych mrozów, a w zachodniej Rosji nawet 40 stopniowych. Źródłem tego są często wyliczenia modeli numerycznych (wiele z nich aktualizuje się co 6 godzin), które pokazują czasami z wielu wiązek obliczeniowych prognozy tę wersję ekstremalną (tutaj najchłodniejszą).
Tak było tym razem, ale po tej pojedynczej mrożącej wersji pojawiły się już 4 cieplejsze, ale też zimowe. Pamiętajmy też, że horyzont prognozy to ponad 12 dni, a to oznacza, że jeszcze wiele się w niej może zmienić (oczywiście może też wrócić opcja bardziej mroźna).
Na chwilę obecną z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że idziemy w stronę zimy, z coraz częściej pojawiającym się całodobowym mrozem i być może większą ilością śniegu - za wcześnie żeby jednak określić dokładną skalę ochłodzenia.
Jeśli faktycznie będzie się zbliżać "Bestia ze Wschodu" to na pewno Państwa o tym poinformuję.